narzedziownia

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Etat – czy na pewno dla każdego?

Pokolenia naszych rodziców po dziś dzień z rozrzewnieniem wspominają czasy, gdy praca była dla każdego pod warunkiem, iż tylko chciał pracować. Zazwyczaj wiązała się ona z zajęciem na cały etat, od przysłowiowej ósmej do szesnastej, z regularnymi wypłatami na czas, prawem do urlopów, premii i wczasów pod gruszą. Państwowe stanowiska piastowane przez większość społeczeństwa charakteryzowała taka ilość profitów, którą dziś trudno jest nam sobie wyobrazić. Co się zmieniło?

Etat – czy na pewno dla każdego, freelancer,Pokolenia naszych rodziców po dziś dzień z rozrzewnieniem wspominają czasy, gdy praca była dla każdego pod warunkiem, iż tylko chciał pracować. Zazwyczaj wiązała się ona z zajęciem na cały etat, od przysłowiowej ósmej do szesnastej, z regularnymi wypłatami na czas, prawem do urlopów, premii i wczasów pod gruszą. Państwowe stanowiska piastowane przez większość społeczeństwa charakteryzowała taka ilość profitów, którą dziś trudno jest nam sobie wyobrazić. Co się zmieniło?

Czas dla freelancera

Wielki przewrót polityczny i gospodarczy na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych sprawił, iż kapitał państwowy coraz częściej zastępowany był przez ten prywatny i zagraniczny. Dziś, po dwudziestu pięciu latach jedno jest pewne i wyraźnie zauważalne szczególnie przez starsze pokolenie – czasy stabilnej pracy dawno minęły i raczej nie wrócą. Trudno też wyobrazić sobie, by dzisiejszy trzydziestolatek miał na koncie dziesięć lat pracy w tej samej firmie i planował kolejne dwadzieścia – nawet gdyby chciał prawdopodobnie byłoby to niemożliwe. Wiek dwudziesty pierwszy to wiek freelancerów – przedstawicieli wolnych zawodów, do których należą chociażby dziennikarze, artyści, styliści, graficy czy projektanci. Większość z nich świadomie dokonała tego wyboru nie chcąc wiązać się z żadną firmą na dłużej, niektórych zmusiła do tego sytuacja. Spora część freelancerów przyznaje jednak, iż praca na własną rękę przynosi sporo satysfakcji i wolności, o której etatowy pracownik może tylko pomarzyć.

Popularna „freelancerka” propozycją dla każdego?

Praca na własną rękę wymaga sporej odwagi, wiary w siebie i w to, iż niezależnie od sytuacji gospodarczej, w której przyjdzie nam funkcjonować, damy sobie radę. Prawdopodobnie dlatego rzadko spotykamy freelancera po pięćdziesiątce, ale już dwudziesto- i trzydziestolatek nie jest zjawiskiem egzotycznym. Młodzi ludzie od lat funkcjonujący na wolnym rynku i znający jego specyfikę nie boją się zmian, zmiennych wiatrów i ryzyka, które nieraz trzeba będzie podjąć. Freelancerzy pracują zazwyczaj z domu, ale coraz częściej decydują się również na biuro do wynajęcia w Warszawie, z którego korzystać mogą na określonych warunkach, często również z krótkim wyprzedzeniem. W takim biurze przyjmować mogą kontrahentów, umawiać się na spotkania, sprzyja ono również lepszemu skupieniu i koncentracji, o którą we własnym domu trudniej, szczególnie gdy rozpraszają nas domownicy, włączony w tle telewizor czy piękna, słoneczna pogoda za oknem.

Co przyniesie przyszłość?

Trudno wyrokować dziś jak rynek pracy wyglądać będzie za kilka lub kilkanaście lat, ale jedno jest pewne – zjawisko popularnej „freelancerki” przybiera na sile i z każdym rokiem coraz więcej ludzi decyduje się na taką formę funkcjonowania na rynku pracy. Czy popularny etat przejdzie do lamusa? Trudno to sobie wyobrazić, są jednak zawody, których przedstawiciele coraz częściej uciekają z biura do domu, by tam tworzyć swoje własne projekty, a coraz częściej również zakładać firmy i samodzielnie funkcjonować na rynku pracy.


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.